Recenzje książki
Recenzent: Andy Lloyd Tytuł: Czy jesteśmy sami we Wszechświecie? Autor: Wojciech Kulczyk Czy na naszą historię fundamentalnie wpłynął ukryty plan obcych? Tak uważa autor tej dobrze napisanej i dającej do myślenia książki. Jego zainteresowanie pewną formą zewnętrznej interwencji wywodziło się z jego badań nad wydarzeniem fatimskim w Portugalii, które miało miejsce w 1917 roku. Dr Kulczyk ma doktorat z zastosowań laserów i zajął się interpretacją tego, co mogło się wydarzyć tego lata na Półwyspie Iberyjskim. korzystając ze swojego specjalistycznego wykształcenia inżynierskiego. Sprawa zrobiła na nim wrażenie ze względu na dużą liczbę naocznych świadków niezwykłego „pokazu na niebie” („Cud Słońca”) oraz przepowiedzenie każdego wizjonerskiego pojawienia się postaci, którą wielu interpretuje jako Dziewicę Maryję. Był przekonany, że wizje zostały stworzone przez przyjezdne istoty, których umiejętności inżynierskie umożliwiły to zjawisko poprzez wykorzystanie zaawansowanej technologii laserowej , połączonej z niezaprzeczalnym zamiłowaniem do teatralnego widowiska. Na pierwszy rzut oka może ta propozycja wydawać się naciągana, ale gdy autor wykorzysta swoją wiedzę w tej sprawie, zaczyna to nie tylko stawać się możliwe, ale nawet wydaje się całkiem prawdopodobne. To staje się dla Kulczyka odskocznią do badania historii z nowego punktu widzenia. Po ustaleniu, że interwencja miała miejsce, wskazuje, jak wiele punktów zwrotnych w historii opierało się na dziwactwach losowych lub serii zdarzeń, które wydają się zupełnie nieprawdopodobne. Powiedziałbym, że Kulczyk ma w swym poglądzie filozoficznym silne zabarwienie deterministyczne. Z pewnością nie wierzy w wyjaśnienie historii ludzkości jako produktu chaotycznych wydarzeń. Uważam, że nawet wielcy myśliciele, liderzy i naukowcy są skłonni do łatwiejszego zniesienia rażących błędów. Ale kto to wie? Tak argumentuje swoją sprawę: „Uważam, że tak jak w wypadku nazizmu w Niemczech, sytuacja w Rosji wymagała interwencji, ponieważ zaszła konieczność usunięcia reżimu komunistycznego. W tym przypadku interwencja byłaby trudna, ponieważ, jak wspomnieliśmy, wyższe istoty mogą wpływać na przekonania pewnych indywidualnych osób, nie mogą jednak ingerować w działalność milionów ludzi silnie wierzących w pewne idee. Dlatego łatwiej jest im osiągać zamierzone rezultaty w państwach, którymi rządzi dyktator niż w krajach demokratycznych, ponieważ wystarczy zmienić przekonania tylko jednej osoby”. (s. 274) Ale jego analiza objawień fatimskich jest silnym kandydatem do pewnego rodzaju interwencji. Kulczyk przekonuje, że spotkania nie są ani typowymi wizjami maryjnymi, ani typowymi obserwacjami UFO i podobnymi zjawiskami. Jak na ironię, uważa, że tam gdzie raporty UFO prawdopodobnie nie są związane z istotami pozaziemskimi, wydarzenia w Fatimie mogą nimi być . Ale organizacja takich spotkań musiałaby być niezwykła, nawet jak na dzisiejsze standardy. Przypominają mi się ostatnie eksperymenty iluzjonisty Darrena Browna z kontrolą umysłu poprzez stworzenie wciągającego, ale szalenie fikcyjnego środowiska dla jego niczego niepodejrzewających podmiotów. Widzę, jak kosmici z technologią i inteligencją wykraczającą poza nasze również podołaliby takiemu zadaniu. Takie domysły to chleb powszedni dla badaczy takich jak ja. Tam, gdzie mógłbym poprowadzić książkę głębiej tą ścieżką, „Czy jesteśmy sami we wszechświecie?” podąża w inną stronę. Większa część książki to zasadniczo rzeczowy opis niektórych wielkich punktów zwrotnych w historii. Przedstawia nagłe pojawienie się cywilizacji w Sumerze i Egipcie (które autor hojnie opisuje jako społeczeństwa egalitarne w porównaniu z ich bardziej barbarzyńskimi sąsiadami). Swój pogląd przypisuje importowi ludzi i wiedzy z proto-cywilizacji położonej gdzieś w rejonie Morza Kaspijskiego. Jak sądzi, tę strefę odwiedziły „inteligentne istoty”, które obdarzyły mieszkańców tego obszaru wielką wiedzą sztuki budowania cywilizacji. Miejscowi mieszkańcy migrowali, niektórzy z nich stali się Sumerami, którzy następnie zaludnili bagna Mezopotamii. Kolejne rozdziały opisują niektórych wielkich proroków i sposób, w jaki ustanowily religie monoteistyczne. Centrum książki staje się tezą o religiach porównawczych. To, czy to jest istotne dla hipotezy zawartej w tytule książki, jest kwestią sporną. Kulczyk dostarcza przydatnych informacji na temat tego, jak konkurujące religie wpasowały się w historię. Proponuje, że religie te zostały zasiane przez inteligentne istoty, poprzez wizjonerskie metody podobne przypuszczalnie do tych, które widzieliśmy w Fatimie. Następnie przygląda się dogłębnie życiu bardziej nowoczesnych myślicieli, takich jak Nietzsche i Gurdżijew, oraz temu, jak ich filozofie mogą skierować ludzkość ku przyszłości, w której my sami staniemy się w pełni świadomymi istotami, jak ci pozaziemscy przybysze, którzy sporadycznie kształtowali naszą cywilizację i rozwój. Wszystkie te rozdziały są dobrze napisane, wyważone, pouczające i przede wszystkim ciekawe do przeczytania. Kontrastują one z oceną autora rzekomego spadku standardów moralnych naszego społeczeństwa, która staje się czymś w rodzaju tyrady w gazecie Daily Mail. Statystyka może być w dużej mierze wykorzystana do przedstawienia dowolnego punktu, jaki chce się udowodnić w tej dziedzinie, a zwykła, ostrożna dziennikarska równowaga autora zostaje tutaj zachwiana. Skupienie się w książce na religii (i pamiętaj, że autor jest uznanym naukowcem) skłoniło mnie do zastanowienia się, czy nie opowiada się on za pozaziemskim źródłem anielskiej interwencji .Jest trudno rozróżnić pomiędzy paranormalną i nadprzyrodzoną interwencją, jeśli w ogóle istnieją różnice między nimi, poza naszą tendencyjną interpretacją. W prawdziwym znaczeniu tego słowa, rzekome istnienie inteligentnych istot można zaklasyfikować jako „okultystyczne”. Ich wpływ jest ukryty i spleciony z ezoteryczną myślą i filozofiami. Ta interpretacja może odzwierciedlać zainteresowania autora bardziej niż jakakolwiek rzeczywistość, którą możemy mieć nadzieję ustalić, biorąc pod uwagę nakreślone przez niego znane scenariusze. Miło byłoby pomyśleć, że naprawdę istnieją anioły stróże z gwiazd, które strzegą naszego dobra gdy kontynuujemy nasz nieubłagany postęp. Fundacja Nowej Genezy Życia
English     Polski

Lorem Ipsum Irure magna irure,

exercitation minim

Made with Xara

© Ut duis incididunt ex officia 

Gallery